poniedziałek, 17 kwietnia 2017

Lampa vintage po liftingu

W zakamarkach starych domów można znaleźć wiele designerskich skarbów, które po niewielkim liftingu zdobią najbardziej nowoczesne wnętrza. Tym oto sposobem do mojej pracowni trafiły dwa klosze ze starej lampy, wypłowiałe i podarte. Może i na swoim strychu znajdziesz podobną, a na moim blogu sposób na jej renowację.

Tak wyglądają klosze przed zmianą tkaniny.


Kawałek jasnego materiału przez który będzie padało ciepłe i przyjemne światło, trochę tasiemki, nożyczki, centymetr, nici, igły ze szpilkami to materiały, które będziesz potrzebować do pracy.


Delikatnie rozpruj stary materiał i zdejmij go z metalowego stelaża. Zdjęty i wyprasowany materiał będzie stanowił formę dla nowego pokrycia.


Według rozprutego materiału wykrój nowe pokrycie. Pamiętaj, aby górna część była
z podwójnego materiału dla wzmocnienia konstrukcji.


Do zszycia materiałowego klosza trzeba użyć dwa rodzaje szwów. Ręczny na okrętkę
i fastrygowy oraz maszynowy ścieg francuski.
Węzeł technologiczny ściegu francuskiego
a) złóż warstwy materiału lewymi stronami do siebie i przeszyj pierwszy raz po prawej stronie maszynowo na 0,3 cm od brzegu
b) rozprasuj szew i odwróć materiał na lewą stronę; przeszyj maszyną drugi raz od lewej strony na pół centymetra
c) rysunek technologiczny węzła ściegu francuskiego


Tak wyglądają części klosza po wykonaniu szwu francuskiego i fastrygowego.


Przypnij szpileczkami górną część klosza do stelaża i obszyj ściegiem okrętkowym.
W dolnych częściach klosza załóż brzeg dwa razy po centymetrze i zaprasuj. Możesz pomóc sobie fastrygą.


Zaprasowany lub zafastrygowany brzeg przeszyj na maszynie zostawiając przy szwie francuskim otwór na wciągnięcie sznurka. Miejsce tego otworu zaznaczyłam małymi nożyczkami.


Wciągnij sznurek w powstałe tunele. Ściągnij go na odpowiednią długość wzorując się na starym pokryciu i załóż na stelaż zawiązując na sznurku węzełki.


Stare nowe klosze wyglądają rewelacyjnie. Możesz obszyć je dla ozdoby tasiemką ściegiem fastrygowym tak jak było w oryginale lub pozostawić bez obszycia. Są równie ładne. Decyzja zależy od designu twojego mieszkania.
Mam nadzieję, że zainspirowałam Ci do uratowania babcinej lampy.

 

Podpatruj, wykonuj i podawaj źródło inspiracji.

2 komentarze:

  1. Bardzo ciekawie to zostało opisane.

    OdpowiedzUsuń
  2. W sumie takie odnawiane lampy również potrafią być ładne i ja jestem zdania, że od razu warto jest zastosować oświetlenie LED. Jak czytałam na stronie https://domhobby.pl/oswietlenie-led-w-domu-i-nie-tylko/ to w sumie często je się wykorzystuje w domu i nie tylko.

    OdpowiedzUsuń